Aktualizacja: 28 sierpnia 2023
Olej buriti przebojem wkracza do przemysłu kosmetycznego. Chroni przed promieniowaniem UV i jest naturalnym przeciwutleniaczem. Spośród innych olejów roślinnych wyróżnia się ogromną zawartością beta-karotenu, będącego prekursorem witaminy A. Produkt pozyskiwany jest z owoców palmy winnej.
Spis treści
Olej buriti – charakterystyka
Olej buriti pozyskuje się z owoców palmy winnej, wzrastającej naturalnie na terenach lasów Ameryki Południowej. Owoce są brązowe, owalnego kształtu, pokryte łuskami, otaczającymi żółty miąższ – to właśnie z niego tłoczy się na zimno olej. Palma buriti może rosnąć dziko, bywa jednak uprawiana na kontrolowanych plantacjach. Olej z miąższu owoców buriti posiada intensywny, rubinowy kolor, który zawdzięcza wysokiej zawartości antyoksydantu beta-karotenu. Zawiera około 118 mg beta-karotenu na 100 gramów oleju, co daje wartości nawet 5-krotnie wyższe niż ma to miejsce w przypadku marchwi i innych warzyw. Ponadto w składzie znaleźć można spore ilości:
- witaminy C;
- witaminy E;
- cennych kwasów tłuszczowych, zwłaszcza kwas oleinowy, kwas palmitynowy, kwas linolowy, kwas linolenowy.
Nie jest to wprawdzie bardzo dobre źródło składników mineralnych, jednak zawartość powyższych składników w zupełności to wynagradza. Nie ma drugiego oleju roślinnego, który mógłby poszczycić się podobnym składem. Olej buriti jest powszechnie wykorzystywany w kosmetologii i dermatologii.
Olej buriti – wpływ na skórę
Wadą oleju buriti jest jego niski stopień wchłanialności przez powłoki skórne. Stosowany klasycznie, na suchą skórę, może pozostawiać nieestetyczną, tłustą warstwę. Aby tego uniknąć, rekomenduje się aplikowanie produktu na wilgotną i ciepłą skórę, np. tuż po kąpieli lub prysznicu.
Olej buriti posiada właściwości odnawiające i rewitalizujące, zapewnia skórze witalność i wpływa na jej blask. Wspomaga produkcję kolagenu i elastyny, a tym samym chroni skórę oraz zapewnia jej jędrność i elastyczność. Działa antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie, dlatego może wspomagać pielęgnację skóry atopowej, skóry alergicznej czy skóry problematycznej. Należy pamiętać, że jest to produkt komedogenny, może więc zapychać pory skóry i nasilać objawy trądziku czy łojotoku. Jego niezwykłe właściwości docenią przede wszystkim osoby z cerą dojrzałą, skłonną do podrażnień i narażoną na częsty stres. Sprawdzi się również w pielęgnacji skóry bardzo suchej i zniszczonej.
Olej buriti do włosów
Olej buriti to prawdziwa bomba antyoksydantów, dlatego warto wprowadzić go do swojej codziennej pielęgnacji. Nie tylko w odniesieniu do skóry, ale i włosów. Nie zaleca się jednak aplikacji go na całą długość włosów, ponieważ bardzo trudno się go zmywa, nawet z wykorzystaniem metody emulgacji. Olej buriti można nanieść na końcówki włosów, aby je zabezpieczyć przed rozdwajaniem się. Chcąc wykorzystać go do olejowania włosów zaleca się połączenie go z innymi olejkami roślinnymi, które powinny stanowić większość składu takiej mieszanki.
Olej buriti nadaje włosom blask i skutecznie je zabezpiecza, np. przed nadmiernym promieniowaniem UV, silnym wiatrem czy utratą nawilżenia. Najlepiej sprawdza się w przypadku włosów średnioporowatych.
Olej buriti – przeciwwskazania
Olej buriti wykazuje bardzo duże powinowactwo do ludzkiej skóry, a ponadto jest dla niej bardzo łagodny, nawet w przypadku dermatologicznych chorób przewlekłych. Dlatego praktycznie nie ma przeciwwskazań do jego stosowania. Ze względu na wysoką zawartość kwasu oleinowego odradza się go jedynie posiadaczom cery tłustej i cery trądzikowej.
Omega 3 to naturalny produkt zawierający w swoim składzie czysty, roślinny olej, z pełniącymi istotną rolę w odżywianiu człowieka kwasami tłuszczowymi Omega 3. Stanowi wsparcie dla mózgu i odpowiada za jego prawidłową pracę. Dodatkowo wspiera odporność
Zobacz tutaj ...
Bibliografia
- Oleszek A., Wykorzystanie nowoczesnych technologii w preparatach do pielęgnacji skóry suchej i atopowej, Kosmetologia Estetyczna.
- Michalak M., Paradowska K., Zielińska A., Możliwości wykorzystania w kosmetologii wybranych olejów roślinnych jako źródła karotenoidów, Postępy Fitoterapii, 19/2018.
Zostaw komentarz