Aktualizacja: 26 czerwca 2023
Dlaczego jesteśmy senni i co dokładnie wpływa na to, że zasypiamy? Czynników jest wiele, a poznając je można między innymi przyczyniać się do leczenia bezsenności. Za nasz rytm dobowy, czyli pracę zegara biologicznego, odpowiada hormon melatonina, który powoduje zasypianie. Pod wpływem światła jego wytwarzanie zostaje hamowane.
Fizjologia snu
Sen jest występującym spontanicznie i okresowo stanem fizjologicznym, polegającym na zniesieniu aktywności ruchowej, zmniejszeniu reaktywności na bodźce i stereotypowej pozycji. Nikomu nie trzeba przybliżać tego zjawiska, ponieważ jest zupełnie naturalne i fizjologiczne – każdy człowiek regularnie zapada w sen, choć coraz częściej odnotowuje się wszelkiego rodzaju zaburzenia snu – najczęściej bezsenność.
Regulacja ilości i pory snu odbywa się dzięki współdziałaniu zegara biologicznego, sterującego okołodobowymi wahaniami poziomu czuwania, a także mechanizmu homeostatycznego, utrzymującego stałą ilość snu w ciągu doby. Zdolność czuwania i potrzeba snu, tak jak większość procesów fizjologicznych, wykazują cykliczne wahania okołodobowe o okresie zbliżonym do czasu trwania doby astronomicznej. Omawiając fizjologię snu należy wiedzieć, że głównym generatorem rytmów okołodobowych jest parzyste jądro skrzyżowania zlokalizowane w przedniej części podwzgórza.
Dlaczego jesteśmy senni?
Dlatego w lecie, gdy jesteśmy wystawieni na większą ilość światła jesteśmy mniej senni niż zimą? Mieszkańcom Skandynawii podczas mroźnej pory roku, ze względu na bardzo krótkie dni, zaleca się aby byli pod jak najczęstszym wpływem światła – lampy, oświetlenia itp. Gdy jest ciemno lub mamy zamknięte oczy stajemy się senni i zmęczeni. Wtedy właśnie zostaje zwiększona produkcja melatoniny przez nasz organizm, a to pomaga nam w zasypianiu. Do innych czynników wpływających na senność i prawidłowy przebieg snu zalicza się między innymi:
- dobrą wentylację w pomieszczeniu sypialnym;
- temperaturę między 24 a 26 stopni Celsjusza;
- wilgotność powietrza około 50%;
- brak hałasu;
- czystość w pomieszczeniu, szczególnie brak roztoczy;
- odpowiednie łóżko i pozycja do snu umożliwiająca rozluźnienie wszystkich mięśni.
Patologiczna senność wiąże się z zaburzeniami układu nerwowego i wymaga diagnostyki lekarskiej. Może bowiem utrudniać funkcjonowanie w życiu, np. uniemożliwiając prowadzenie pojazdów mechanicznych.
Skutki bezsenności
Sen ściśle wiąże się ze zdrowiem psychicznym danego osobnika. Wykazano, że zbyt mała, nieodpowiednia ilość snu wywołuje również wiele problemów natury fizycznej. Z większością przypadków zaburzeń snu wiąże się wiele ogólnych skutków – osłabienie zdolności do pracy i nauki, konsekwencje psychospołeczne oraz skrócenie czasu przeznaczonego na odpoczynek i rozrywkę. Innymi słowy, bezsenność powoduje:
- spadek odporności organizmu, zwiększenie podatności na infekcje i zakażenia;
- agresję lub wręcz przeciwnie – apatię;
- wahania nastroju, zmienność humorów;
- problemy z kontaktami międzyludzkimi;
- drażliwość;
- mniejszą wydajność w pracy;
- omamy wzrokowe lub słuchowe;
- zaburzenia trawienia i zaburzenia homeostazy.
Wiele osób lekceważy potrzebę snu, np. na rzecz nocnego siedzenia przed komputerem i telewizorem lub pracując na dwie zmiany. Jest to błędem, który stopniowo będzie prowadzić do wyniszczenia organizmu.
Zobacz również: Zioła na bezsenność.
Koenzym Q10, który Państwu oferujemy pozyskiwany jest przy użyciu naturalnego procesu fermentacji. Jest to czysty izomer trans, w 100% naturalny i identyczny jak Koenzym Q10 występujący w naszym organizmie, dzięki czemu bardzo wysokiej biodostępności.
Zobacz tutaj ...
Bibliografia
- Kawalec A., Pawlas K., Czynniki środowiskowe wpływające na sen oraz zachowywanie higieny snu, Problemy Higieny i Epidemiologii, 1/2013.
- Szelenberger W., Neurobiologia snu, Pneumonologia i Alergologia Polska, 1/2007.
- Kapała A., Zaburzenia snu w kontekście przemian cywilizacyjnych, Sztuka Leczenia, 3/2014.
- Heitzman J., Zaburzenia snu – przyczyna czy skutek depresji?, Psychiatria Polska, 5/2009.
Będąc w Brazylii – paradoksalnie do tego, czego się można spodziewać po tym kraju – odstawiłam prawie zupełnie kawę. Kilka tygodni piłam guaranę, którą polecacie. I czułam się świetnie. Znacznie lepiej niż po tradycyjnej kawie!
Ja osobiście zażywam spirulnę raz dziennie od 5 lat. Przez ten czas raz byłem chory. Śpię 5 godzin i jestem wypoczęty (nie to, że spię 5 godzin tak na okrągło – poprostu czasem). Miałem nadciśnienie – lekkie bo 140/90 – teraz się unormowało – około 130/85. Jeśli, ktoś próbował spirulinę i ma złe doświadczenia, to jest to dla mnie dziwne. Przecież ta alga to coś jak sałata albo jabłko. Tego chyba się nie da przedawkować, albo się zatruć?
Ja Edek przez ostatnie 2 lata cierpiałem naten sam problem + kilkadziesiąt innych aż skończyło sie badaniami w szpitalu i mam kandydoze. To jest przerost grzybów candida albicans, który powoduje między innymi to o czym piszesz. Ja po dwóch latach męki nie wytrzymywałem już tego stanu a lekarze dobili mnie jeszcze niezliczoną ilością antybiotyków. Oczywiście nie musisz iśc do szpitala bo wystarczy iśc do dobrego labolatorium żeby ci zrobili badanie kału na posiew (pojemniki w aptekach) i tam wyjdzie jeżeli masz nadmirną ilośc candida albicans, a jeżeli chodzi o leczenie szkoda nawet sobie zawracac głowe lekarzami bo prawie wszyscy nie mają pojęcia jak to leczyc albo ich leczenie nie da żadnego efektu. Dieta fakt to podstawa ale tu masz strone jedną z lepszych o leczeniu – http://www.chatawujatoma.net/candida.php . Ja dopiero od zastosowania diety, tzn od paru dni śpię normalnie w nocy, ale na lepsze efekty trzeba poczekac z 1,5 misiąca. Zażywam srebro koloidalne (w aptece bez recepty) jedną łyżeczkę na noc a efekty lepsze będą po skończeniu tępienia grzyba i usunięciu przynajmniej nadmiaru jego toksyn, ale wszystko na tej stronie. A nawet jak to nie grzyb (chociaż myśle że tak, bo przewlekłe zmęczenie i ospałośc to jeden z podstawowych objawów) to to leczenie i tak ci pomoże -trwale. Powodzenia
Witaj Edek,jestem przypadkowo na tej stronie więc mogę się już nie pojawić,może wyda Ci się to śmieszne /nie wiem nic o Twoim trybie życia/ -spróbuj zmienić swoją dietę, przeczytaj w Internecie dieta dr Budwig-choć to bardziej dla chorych na raka ale przeczytaj i spróbuj zastosować tę profilaktycznie dla zdrowych dietę,o określonej porze połóż się spać kiedy zaczyna Ci się chcieć spać,żadnego spania na siedząco,żadnego spania w ciągu dnia , wprowadź wysiłek fizyczny: intensywny marsz lub bieg każdego południa lub siłownia/3x w tyg./,wprowadź ZIOŁOWE środki uspokajające i nasenne -inf. z Internetu lub od lekarza do czasu kiedy to co wyżej zadziała i ostatnie zmień lekarza-ten Ci nie pomoże a najważniejsze – nie mów że to nie zadziała-bez SPRAWDZENIA -nie zadziała.
To powyżej to takie ble ble ble. Ziewam jak „koń” powieki mi się zamykają, przysypiam na siedząco. Kładę się i po dwóch godzinach budzę się zmęczony jak „dwa konie”. Od tego momentu drzemię po 15 min. z przerwami 5-10 min. Przewracam się z boku na bok a sen jak nie przychodził tak nie przychodzi. Czasami już o 3-4 rano wstaje bo nie jestem w stanie dłużej wytrzymać(nerwy). Cały dzień chodzę niedowarzony a wieczorem wszystko zaczyna się od nowa. I tak od ok. 20 lat. Moja Pani doktor wysłucha i proponuje tabletki nasenne, ja odmawiam i tak się to wlecze. Co z tym zrobić ?
fajny artykulik dla laików w formie ciekawostki. Mnie interesują artykuły doradcze.
Pozdrawiam