Superżywność masz już w szafce

Aktualizacja: 2 czerwca 2022

Najczęściej reklamuje się superżywność pochodzącą z bardzo dalekich krain geograficznych: Dalekiego Wschodu, Afryki albo Ameryki Południowej. Są to oczywiście produkty drogie, choć nie powinny nimi być, bo jednym z podstawowych wymogów definicyjnych superfoods jest duża dostępność, co teoretycznie powinno przełożyć się na niską cenę. Jednak możesz się tym nie przejmować, bo wiele bardzo korzystnych dla zdrowia artykułów spożywczych już masz w domu, a w inne bez problemu się zaopatrzysz.

Zielona herbata

Zielona herbata jest jedynym z tych produktów, które pomagają odtruwać organizm. Co prawda nie jest to najskuteczniejszy produkt w swojej kategorii, ale działa. Antyoksydanty zawarte w herbacie i polifenole, które w różny sposób mogą pobudzać organizm to związki warte uwagi. Pamiętaj jednak, że wiele z korzystnych właściwości herbata może utracić, jeśli będzie niewłaściwie przygotowywana. Susz kruszony w torebkach to fatalny wybór, ponieważ herbaty ekspresowe to mało wartościowy odpad poprodukcyjny, którego składu ani jakości nie sposób ocenić po zakupie. W przypadku liściastej herbaty można chociaż zobaczyć czy licie wyglądają tak jak powinny. Natomiast torebka, często spięta zszywką, co jest niepraktyczne i w ojczyźnie herbaty potraktowane by zostało jak zbrodnia na tym napoju, całkowicie to uniemożliwia.

Soja

Soi co prawda większość osób w domu wciąż nie ma, jeśli nie liczyć paskudnego hydrolizatu białka, teksturatu sojowego albo innych „przetworów” dodawanych do wielu produktów spożywczych. Jednak zdobycie ziaren soi jest dziś bardzo proste, ponieważ leżą one nawet na półkach hipermarketów. Ta wysokobiałkowa roślina ma wiele korzystnych właściwości, natomiast warto się z nią zaprzyjaźnić z nieco innego powodu – to doskonały surowiec kulinarny. Z soi nawet w domowych warunkach można zrobić wszystko: od prostego dosypania jej ziaren do pieczonego własnoręcznie chleba po tofu.

Jogurt

Jogurty naturalne to doskonałe probiotyki. W dobie głośno reklamowanych osłon syntetycznych jogurty to najprawdziwszy skarb. Zawierają żywe kultury bakterii mlekowych, jednych z najważniejszych, które współtworzą mikroekosystem jelita. Co prawda w jogurcie znajdują się raptem dwa lub trzy gatunki i niewiele więcej szczepów, co nie jest raczej imponujące wobec stu czy dwustu gatunków i kilkakrotnie większej liczby szczepów w jelicie, ale w zupełności wystarcza.

Tutaj jednak trzeba dodać pewną ważną uwagę: cały czas chodzi o jogurt naturalny i to najlepiej wysokiej jakości. To, czy wybierzesz typ polski, bałkański, włoski czy grecki nie ma tu największego znaczenia, ponieważ różnią się one głównie sposobem przygotowania. Nie wybieraj natomiast jogurtów owocowych. Te ostatnie są dosładzane syropem fruktozowym, który niekorzystnie wpływa na metabolizm bakterii, a poza tym w składzie znajduje się wiele innych niekorzystnych produktów, które, jeśli nie na jelito, to na żołądek lub wątrobę już mogą źle działać. Zamiast więc kupować syntetyczne preparaty osłonowe, najlepiej zaopatrzyć się w naturalną osłonę w postaci jogurtu, który z pewnością zasługuje na miano superżywności.

Czarny kminek

Tutaj wkraczamy na grząski grunt, bo czarnego kminku, czyli czarnuszki, większość osób jednak w domu nie ma, ale będziemy nalegali, żeby się to zmieniło. Można kupić czarnuszkę w postaci gotowych ziaren albo oleju z nasion. Obie formy będą bardzo dobrym wyborem, choć jest między nimi istotna różnica. Sprzedawane w sklepach nasiona są suszone w dość wysokiej temperaturze, która niszczy wiele korzystnych kwasów tłuszczowych. Tłoczenie nasion na zimno pozwala zachować pełnię ich zdrowotnych właściwości, więc pod względem zdrowotnym olej jest rozwiązaniem korzystniejszym.

Jednak czarnuszka, zwana niegdyś pieprzem ubogich, jest doskonałą przyprawą w kuchni. Bardzo bogaty i intensywny smak sprawia, że nie brakuje osób, które chcą czarnuszkę uprawiać, co w naszym klimacie wyzwaniem wielkim nie jest. Jest to więc superżywność, którą, podobnie jak jarmuż, można zapewnić sobie bez wielkiego wysiłku i to w każdej możliwej postaci. Jako olej doskonale uzupełnia skład surówek, a w niewielkiej ilości dodana do ciasta chlebowego poprawia jego smak i wilgotność. Niestety znów stracimy większość kwasów tłuszczowych w czasie pieczenia, ale pozostanie smak. Czarnuszka jest przyprawą, którą znajdziesz w większości sklepów i nie jest przesadnie droga, a ma wiele korzystnych właściwości. Warto więc rozważyć zakup ziaren lub chociaż olej z czarnego kminku tłoczony z nasion, jeśli masz go gdzie zastosować.

Podsumowanie

Superfoods to nie tylko egzotyczne i koszmarnie drogie suplementy diety. To te produkty, które mogą na stałe wejść do diety i nie stanowią jej „uzupełnienia”, ale „urozmaicenie”. Wiele z nich jest dostępnych nawet w małych osiedlowych sklepikach z kiepskim zaopatrzeniem. Wystarczy tylko na chwilę zapomnieć o reklamach i spróbować samodzielnie poszukać propozycji superżywności taniej, dostępnej i niezwykle skutecznej.

Zobacz również: Na co uważać przy superżywności?

Olej z czarnuszki w kapsułkach 100% naturalny
Czarnuszka siewna (łac. Nigella sativa) jest naturalną substancją znaną od tysiącleci ze swoich właściwości. Wykorzystywana jest m.in. przy zmienionej chorobowo skórze. Działa antygrzybicznie, przeciwwirusowo, antyalergicznie, przeciwwrzodowo, ...
Zobacz tutaj ...

Bio olej z czarnuszki w płynie 100% naturalny
Tłoczony na zimno olej z czarnuszki egipskiej dzięki swoim właściwościom może pomóc w zwalczaniu wszelkiego rodzaju zmian skórnych. Chroni komórki organizmu przed wolnymi rodnikami co powoduje, że skóra wygląda młodziej ...
Zobacz tutaj ...

Bibliografia

1. Banach K., Rutkowska B., Glibowski P., Polska „superżywność” w prewencji chorób nowotworowych, Bromatologia i Chemia Toksykologiczna, 2/2017.
2. Kowalski R., Kowalska G., Polskie superfoods, Zdrowie i Uroda.
3. Ekiert K., Dochniak M., Superfoods – idealne uzupełnienie diety czy zbędny dodatek?, Pielęgniarstwo i Zdrowie Publiczne, 4/2015.
4. Manolas S., Superfood, czyli jak leczyć się jedzeniem, Wydawnictwo Buchmann, Warszawa 2017.