Aktualizacja: 4 października 2023
Acerola przedstawiana jest przez producentów suplementów jako doskonałe, bardzo bogate źródło witaminy C. Czy jest to prawda i czy warto na te egzotyczne owoce zwrócić uwagę? Czy witamina C w aceroli jest bardziej biodostępna? Zaraz zajmiemy się wyjaśnieniem wielu wątpliwości i powiemy, dlaczego witamina C jest tak ważna.
Spis treści
Acerola a inne źródła witaminy C
Acerola jest owocem bogatym w witaminę C. Mają ją również rodzime czarne porzeczki czy zielona pietruszka, a także owoce dzikiej róży. Jednak sama ilość wyrażona w bezwzględnej ilości to jeszcze nie wszystko. Podstawową zaletą witaminy C zawartej w aceroli jest jej wysoka przyswajalność. Być może przypomnisz sobie ze szkoły, że mechanizmy wchłaniania poszczególnych związków odżywczych są bardzo różne. Czasem to, jaka ilość danego składnika zostanie przyswojona, zależy w dużej mierze od tego, w jakich połączeniach dostanie się on do organizmu.
Na tej samej zasadzie, na jakiej witamina D3 przyspiesza wchłanianie wapnia, różne związki, niektóre wciąż niezidentyfikowane, intensyfikują przyswajanie witaminy C. Acerola ma akurat taką kombinację naturalnych składników, które sprawiają, że większość witaminy C może się wchłonąć w odpowiednim odcinku jelita cienkiego. Według różnych źródeł jest to od 60 do 90% całej podaży. Natomiast dla czarnej porzeczki współczynnik przyswajalności wynosić ma między 30 a 50%, dla pietruszki już tylko 10-40%. Rozbieżności są duże, ale to acerola jest tutaj na szczycie listy.
Dlaczego acerola?
Poza ceną, głównym zarzutem względem aceroli może być jej, co tu wiele ukrywać, niezbyt atrakcyjny smak. Na szczęście podana w różnych formach jest o wiele łatwiejsza do przełknięcia. Pytaniem otwartym pozostaje, w jakim stopniu prawdziwe są uzyskane wyniki przyswajalności. Szczególnie duże wątpliwości budzi właśnie przyswajalność witamin z aceroli. Badania przygotowane w czasie największego boomu na ten owoc wskazują na wysoką przyswajalność, ale podobny zarzut można sformułować zawsze. Jednak ważnym tutaj argumentem będzie jakość. Tutaj zasada jest jasna. Jeśli nie masz dostępu do sprawdzonego suplementu od zaufanego producenta lub dystrybutora, to suplementacja może nie przynieść tyle korzyści.
Dlaczego witamina C?
Czas już najwyższy żeby wyjaśnić dlaczego w ogóle warto interesować się witaminą C. Większość z nas zna ją z opowieści o grypie i przeziębieniu, jak to rzekomo doskonale witamina C je zwalcza. To jeden z najpowszechniejszych mitów. Witamina C jako taka w ogóle nie bierze udziału w walce z chorobą. Owszem, pozwala na przyspieszenie syntezy białych krwinek, ale tego procesu nie da się „rozkręcić” z minuty na minutę. To kwestia kilku dni, a witaminy C nie można przyjąć w nadmiarze. Tak więc bez sensu przyjmować suplementy z aceroli „na zapas” – one w ten sposób nie działają. W czasie toczącej się infekcji mogą oczywiście pomóc, choćby przez uelastycznienie naczyń krwionośnych.
Co więc się liczy?
Ważnym, choć wciąż niedocenianym aspektem jest udział witaminy C w syntezie kolagenu. Związek ten, a w zasadzie cała rodzina związków występujących w we wszystkich formach tkanki łącznej, a także w skórze, odpowiada między innymi za opóźnienie powstawania zmarszczek. Dodatkowo zmniejsza ryzyko wystąpienia dysplazji stawów, wpływa na poprawę lepkości mazi stawowej czy zwiększenie wytrzymałości ścięgien i więzadeł. Kolageny są bardzo wielofunkcyjnymi białkami. Ze względu na to, że ich budowa jest bardzo skomplikowana i nie ma najmniejszych szans żeby w całości przeniknęły przez jakąkolwiek błonę komórkową, muszą być odbudowywane od zera wewnątrz komórki z aminokwasów. Proces ten pochłania znaczne ilości witaminy C. Wprawdzie jest ona tylko katalizatorem, więc jedna jej cząsteczka starcza na wiele przebiegów reakcji, ale w końcu też się zużywa.
Witamina C odgrywa także pewną rolę w zwalczaniu anemii. Tutaj jej działanie jest wielotorowe i wciąż nie do końca opisane. Natomiast jest pewne, że przy większej podaży witaminy C krwinki tworzą się szybciej. W tym przypadku acerola jest ważnym jej źródłem, ponieważ równocześnie dostarcza także wielu innych związków, które w procesie poprawy składu krwi odgrywają dużą rolę.
Zobacz również: Spirulina a anemia.
Warto czy nie?
Z suplementacją witaminy C na pewno nie należy przesadzać. Jej przyjmowanie na zapas nie ma większego sensu. Jednak kiedy pojawiają się konkretne wskazania, warto sięgnąć po sprawdzone i godne zaufania suplementy, aby ewentualne niedobory wyrównać szybko i wydajnie zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie organizmu. Acerola nie jest w tym przypadku jedynym źródłem witaminy C, jednak bardzo dobrym o wysokiej wchłanialności i warto ją włączyć do zróżnicowanej diety.
Acerola od bioalgi to w pełni naturalny (organiczny) i bez żadnych dodatków produkt. Wytwarzany jest z owoców wiśni Acerola, na ściśle kontrolowanej, ekologicznej uprawie, z zachowaniem najwyższych standardów jakościowych.
Zobacz tutaj ...
Bibliografia
- Kalemba-Drożdż M., Witamina C w leczeniu nowotworów i profilaktyce chorób niezakaźnych, Państwo i Społeczeństwo, 3/2018.
- Zawada K., Znaczenie witaminy C dla organizmu człowieka, Herbalism, 1/2016.
- Majewski J., Orylski M., Całkosiński A., Majewski M., Acerola – tropikalny owoc z ogromną dawką witaminy C, Medycyna Rodzinna, 21/2018.
- Cieślik E., Gębusia A., Charakterystyka właściwości prozdrowotnych owoców roślin egzotycznych, Postępy Fitoterapii, 2/2012.
acerolę stosowalismy 🙂 i dobrze się po tym czuliśmy
No teraz każdemy przyda się witamina C w celu profilaktyki chorobowej- zgadza się?
Też stosuje Wit C. Najczęściej w kosmetykach i podczas przeziębienia. Ta w proszku jako forma ochrony podczas okresu zimowego czy jesiennego.
Zostaje u Was na dluzej! Bardzo ciekawy blog!!!
Akurat witaminy C większość z nas ma w nadmiarze 😉
Pomimo, że ma okropny smak, ma niesamowite właściwości 🙂
Na szczęście często pijemy sok z czarnej porzeczki.
Bardzo ciekawy artykuł, szczególnie zainteresował mnie fragment o anemii, ponieważ przewlekle na nią cierpię.
Pozdrawiam,
Sylwia
Grzybice miedzy palcami tez mi wyleczyla ta naturalna witamina C z aceroli w proszku .