Aktualizacja: 3 grudnia 2021
Zielone koktajle to znakomity pomysł na uzupełnienie diety, jednak prawda jest taka, że w większości nie spełnią one wszystkich pokładanych w nich nadziei z kilku powodów. Przede wszystkim nawet bardzo zróżnicowany koktajl zawsze będzie ubogi w jakiś związek chemiczny niezbędny organizmowi. Po drugie niewłaściwe przygotowanie może poważnie uszczuplić zapasy nawet tych substancji, które początkowo znajdowały się w koktajlu. Warto jest więc uzupełnić zielone koktajle algami takimi jak Spirulina i Chlorella albo młodym jęczmieniem.
Po co wzbogacać koktajle?
Jeśli na co dzień pijesz soki owocowe z tradycyjnej sokowirówki, powinieneś wiedzieć, że choć ich smak bywa znakomity, to większość witamin i składników odżywczych wyrzucasz razem z miąższem owocowym. A to, jak szybko znikają witaminy, możesz sobie uzmysłowić patrząc na spieniony sok jabłkowy. Zbierająca się na wierzchu piana zmienia kolor właśnie pod wpływem tlenu. I choć oczywiście nie są to witaminy, te uciekają równie szybko. Dlatego dodatek młodego jęczmienia jest korzystny z dwóch powodów: sam jęczmień zawiera sporo witamin, a po drugie ma też olbrzymią ilość przeciwutleniaczy, które pozwolą ochronić cenne składniki odżywcze zawarte w soku.
Soki warzywne
Nie tylko soki owocowe mogą uzupełnić Twoją dietę. Dziś modne są warzywne smoothie, na przykład z jarmużu, pietruszki i ogórka. W takiej kombinacji Chlorella czy Spirulina to znakomite wzbogacenie składu. Oczywiście wszystkie suplementy możesz też pić same – po prostu rozpuszczając jęczmień czy algi w wodzie lub pitnym jogurcie, ale ze względu na ich specyficzny smak, szczególnie dla osób, które suplementację dopiero zaczynają, lepszym rozwiązaniem będzie jednak dodanie suplementów do napojów o wyrazistym, przyjemnym smaku i aromacie.
Kiedy pić zielone koktajle?
Tak naprawdę powinny one stać się częścią codziennej diety. I nie ma tutaj wielkiego znaczenia pora dnia. Oczywiście można silić się na odwołania do dominujących o danej porze procesów biochemicznych organizmu, ale nie warto robić z siebie niewolnika diety. Zdrowy posiłek jest dobry o każdej porze, a kwestię wykorzystania właściwych składników należy zostawić automatycznie działającemu układowi trawiennemu. Oczywiście gdy w ciągu dnia znajdzie się miejsce na więcej niż jeden zielony koktajl to też bardzo dobrze, ponieważ większości substancji odżywczych organizm nie może zbyt długo gromadzić.
Następnym więc razem, zamiast sięgać po izotoniki lub napoje energetyczne, sięgnij po zielony koktajl pełen naturalnej energii. Dotyczy to również sytuacji przed lub po treningu, w czasie intensywnego wysiłku umysłowego albo w okresie choroby i rekonwalescencji . Zielonych koktajli i zdrowego posiłku nie traktuje się już jako suplementu, a raczej jako integralną część zdrowej, zrównoważonej diety.
Spirulina w proszku to słodkowodna alga, zawierająca duże stężenie witamin, minerałów i innych, ważnych składników odżywczych. Wysoką jakość uzyskano dzięki odpowiednim warunkom klimatycznym, przestrzeganiu restrykcyjnych norm podczas hodowli i …
Zobacz tutaj ...
Bibliografia
- Boutenko V., Zielone koktajle, Smoothie dla zdrowia, Wydawnictwo Vital, Białystok 2016.
- Kucharska E., Poprawa zdrowia poprzez prawidłowe żywienie i aktywność fizyczną.
- Gumiela E., Szulińska M., Bogdański P., Wpływ suplementacji Spiruliny na wybrane parametry antropometryczne i biochemiczne, Forum Zaburzeń Metabolicznych, 4/2013.
Jakiś czas temu przygotowywałam sobie małe torebeczki z mieszanką na różnego rodzaju koktajle i wkładałam do zamrażalki, chyba do tego wrócę dla dobra mojej energii 🙂
Uwielbiam koktajle 🙂 A zielone w szczególności 🙂
Pozdrawiam
ciężko mi przekonać się do zielininy. koktajle tak, ale owocowe 😉
spirulina staje się coraz bardziej popularna, jestem jej ciekawa 🙂
Uwielbiam takie koktajle, szczególnie latem kiedy niekoniecznie chce się jeść to lubię sobie taki zastrzyk energii i witamin strzelić 😀
Uwielbiam z natki pietruszki i cytryna! 🙂
Ja niestety nie pijam soków warzywnych w ogóle, chociaż zbieram się do tego od dawna. Chyba czas najwyższy się zmobilizować. Dzięki za przydatne rady!
Praktycznie codziennie piję lub jem zielone smoothie. Zwykle miksuję jarmuż, szpinak czy pietruszkę z ogródka z owocami. Obok blendera zawsze pod ręką stoi krzem, chlorella lub trawa pszeniczna. Jak się skończą, kupuję spirulinę i młody jęczmień. Zawsze dodaję je do smoothies.