Aktualizacja: 12 października 2022
Czego nie może jeść pies? To pytanie zadają sobie często m.in. świeżo upieczeni właściciele czworonogów. Ludzie i psy metabolizują pokarm w różny sposób. Z tego powodu, niektóre pokarmy bezpieczne dla ludzi, mogą być dla psów toksyczne, niebezpieczne lub potencjalnie śmiertelne. Jakie? Przyjrzyjmy się najpopularniejszym pokarmom i odpowiedzmy na pytanie: Czego nie może jeść pies?
Spis treści
Czego nie może jeść pies?
Winogrona i rodzynki [1]
Winogrona i rodzynki niestety nawet w małej ilości mogą zaszkodzić naszym czworonogom. Spożycie ich grozi ostrą niewydolnością nerek. Nie jest jasny mechanizm uszkodzenia nerek, ale bezwzględnie nie należy ich podawać. Jeśli Twój pies wymiotuje, ma biegunkę, jest w letargu, ma problemy z oddawaniem moczu, jest osłabiony i ma ataksje (trudność w wykonywaniu płynnych i precyzyjnych ruchów) sprawdź czy przypadkiem nie spożył winogrona lub rodzynek.
Czekolada [2]
Powszechnie wiadomo, że zwierzęta nie powinny spożywać czekolady. Dlaczego? Ponieważ w kakao znajduje się organiczny związek chemiczny z grupy alkaloidów purynowych o nazwie teobromina, który jest dużo wolniej metabolizowany przez psy. Stężenie teobrominy zależne jest od jakości czekolady. Najwięcej znajduje się w ciemnej czekoladzie, mniej w mlecznej i białej. Psu może już nawet zaszkodzić spożycie około 20 mg czekolady na kilogram masy ciała. Najbardziej szkodliwe jest kakao w proszku oraz polewa czekoladowa do ciast. Nawet zlizanie przez czworonoga niewielkiej ilości takiej czekolady z ciasta może wywołać złe samopoczucie.
Objawy zatrucia zwykle występują w ciągu 6 do 12 godzin od spożycia. Są to wymioty, nudności, biegunka, duszności, pragnienie, zwiększenie oddawania moczu. W konsekwencji mogą prowadzić do zaburzeń rytmu serca, nadpobudliwości, ataksji, krwawienia wewnętrznego, drżenia, drgawek, śpiączki, a nawet śmierci.
Orzechy makadamia [3]
Orzechy makadamia są niezwykle cenione ze względu na swoje właściwości odżywcze i zdrowotne. Niestety, to co dobre dla ludzi, nie zawsze jest zdrowe dla psów. Spożycie nawet jednego orzecha może odbić się na zdrowiu naszego pupila. Najczęstszymi objawami zjedzenia orzechów przez psa jest osłabienie, depresja, wymioty, ataksja, drżenie, hipotermia, ból brzucha oraz sztywność. Większość objawów następuje przed upływem 12 godzin i może trwać do 24 godzin.
Nie jest jasne, które związki chemiczne odpowiadają za takie reakcje. Poza tym orzechy makadamia bogate są w tłuszcze, które mogą podnosić poziom trójglicerydów u psa i potencjalnie prowadzić do zapalenia trzustki.
Cebula, czosnek, szczypiorek, por [4]
Cebula to niezwykle popularne warzywo w polskiej kuchni. Często też, nieświadomie z resztkami ląduje w psiej misce. A już zjedzenie cebuli o wadze 0,5% masy ciała psa może doprowadzić do zatrucia. Wszystkiemu winny jest dwusiarczek N-propylu, związek chemiczny, toksyczny dla naszych pupili. Nie tylko sama cebula zawiera dwusiarczki. Również można je znaleźć w czosnku, szczypiorku czy porze. Spożycie może doprowadzić do uszkodzenia czerwonych krwinek, czego w konsekwencji jest niedotlenienie.
Objawami zjedzenia przez psa cebuli może być osłabienie, letarg, brak apetytu czy omdlenia. W cięższych przypadkach potrzebna może być nawet transfuzja krwi.
Awokado [5]
Awokado to owoc, który ma wiele właściwości leczniczych i wartości odżywczych. Jednak nie powinien być spożywany przez zwierzęta domowe, ze względu na zawartość grzybobójczej toksyny zwanej persin. Ten chemiczny związek został odkryty dopiero niedawno i wykazano, że potrafi zabijać komórki raka. Dla ludzi jest całkowicie nieszkodliwy, natomiast czworonoga może nawet uśmiercić. Spożycie może prowadzić do gromadzenia się płynu w płucach i klatce piersiowej, a w konsekwencji do problemów z oddychaniem. Dawka śmiertelna nie jest znana.
Również duża zawartość tłuszczu w awokado może doprowadzić do zapalenia trzustki.
Objawami zatrucia są wymioty, biegunka, podrażnienie żołądka, niewydolność oddechowa i przekrwienie.
Kawa i herbata [6]
Spożywanie przez zwierzęta domowe kawy i herbaty nie jest bezpieczne ze względu na zawartość kofeiny i teofiliny. Związki te pochodzą z tej samej grupy co teobromina – alkaloidy purynowe i nawet niewielkie ilości mogą być szkodliwe.
Objawami spożycia kawy lub herbaty może być nadpobudliwość, wymioty, podwyższone tętno, biegunka, drgawki. W niektórych przypadkach może dojść do arytmii serca i niewydolności płuc.
Ksylitol [7]
Ksylitol jest znanym i cenionym zamiennikiem cukru. Stosuje się go często w wielu produktach takich jak cukierki, gumy do żucia, pasty do zębów czy różne wypieki. Niestety spożycie tej substancji przez psa powoduje kryzys hipoglikemiczny. U psów ksylitol jest silnym promotorem uwalniania insuliny, co skutkuje spadkiem stężenia glukozy we krwi. Może to powodować uszkodzenie wątroby i śmierć.
Objawami spożycia ksylitolu są wymioty, osłabienie, depresja, ataksja, drgawki, śpiączka, zaburzenia i niewydolność wątroby. W niektórych przypadkach może dojść do krwawienia z dróg rodnych lub martwicy wątroby. Pierwsze objawy mogą wystąpić już po 30 minutach od spożycia.
Alkohol [8]
Psy nie tolerują alkoholu, nawet w niewielkich dawkach, ze względu na etanol. Etanol często używany jest w produkcji płynów do płukania ust, perfum, a przede wszystkim napojów alkoholowych. Do zatrucia może dojść nawet po zjedzeniu zgniłych jabłek, a nawet surowego ciasta na chleb (drożdże).
Do objawów spożycia przez zwierzę alkoholu należą wymioty, biegunka, problemy z oddychaniem, niewydolność wątroby, kwasica metaboliczna, hipotermia, letarg, ataksja, śpiączka, a w konsekwencji nawet śmierć.
Gałka muszkatołowa [9]
Ta charakterystyczna przyprawa zawiera związek mirystycynę, która w dużej ilości może zaszkodzić psu. Z tego powodu najlepiej trzymać przyprawę poza zasięgiem psiego języka, a także nie karmić daniami, w których została użyta gałka muszkatołowa.
Najczęstszymi objawami spożycia gałki muszkatołowej jest dezorientacja, wysokie ciśnienie krwi, ból brzucha, przyspieszone tętno, suchość w pysku oraz drgawki.
Cytryna i limonka [10]
Cytryna to bardzo popularny owoc, dzięki któremu potrawy lub herbata nabiera niepowtarzalnego smaku. Niestety mimo swoich naturalnych, prozdrowotnych właściwości, psu może zaszkodzić. Wszystko z powodu obecności w skórce cytryny i limonki substancji o nazwie psoralen – związku chemicznego z grupy laktonów.
Spożycie może powodować objawy żołądkowo-jelitowe takie jak biegunka czy wymioty. Może również dojść do cięższych powikłań – drżenia mięśni, trudności w poruszaniu czy niewydolności wątroby.
Czego nie może jeść pies? – podsumowanie
Mamy nadzieję, że na pytanie „Czego nie może jeść pies” choć po części odpowiedzieliśmy. Niestety w naszym jadłospisie jest wiele pozycji dla nas zdrowych i smacznych, lecz szkodliwych dla naszych pupili. Należy pamiętać, że wszystkie psy są różne. Niektóre mogą lepiej tolerować pokarmy, inne gorzej. Dlatego warto każdy produkt wprowadzać do diety psa stopniowo i monitorować ewentualne działania niepożądane.
Warto także zainteresować się wpisem Nie jedz tego. Ponad 30 rzeczy, których pies nie powinien jeść (w języku angielskim).
Czego nie może jeść pies już wiecie. Zatem co może? Na to pytanie odpowiadamy w naszym artykule: Co może jeść pies?
Spirulina Febico – wysokiej jakości alga, której skład to 100% czysta Spirulina. Każdy etap, od hodowli, poprzez produkcję, do otrzymania pełnowartościowego produktu, jest poddawany szczegółowej kontroli. Pozwala to uzyskać najwyższej jakości Spirulinę
Zobacz tutaj ...
Spirulina jest naturalną algą, która uzupełnia niedobory ważnych dla organizmu składników odżywczych. W jej składzie znajduje się m.in. białko, minerały, witaminy. Wspomaga działanie układu odpornościowego, pomaga utrzymać prawidłową masę ciała …
Zobacz tutaj ...
Dobre porady dla miłośników psów, bo mam wrażenie że niektórym się wydaje że pies może jadać wszystko to samo co człowiek a nie do końca tak jest, fajnie zebrane informacje.
Mój pies ma chyba dobrego czuja, bo żadnej z powyższych rzeczy nigdy nawet nie tknął 🙂
Cieszę się, że na trafiłam na ten post 😉 Dobrze wiedzieć i mieć to zebrane w jednym miejscu 😉
Warto to wiedzieć, bo nigdy nie wiadomo kiedy będziemy mieli psinkę 🙂
Chociaż nie mam psa, to warto wiedzieć takie rzeczy, żeby podać dalej nieświadomym. Bardzo ważne i przydatne informacje!
Pamiętam jak w dzieciństwie nasz pis uwielbiał ciastka. Też chyba średnio wskazane dla psa, ale gdy tylko widział ciastka, to warował i nie dał się spławić. 🙂